Potrzebujemy:
- dzbanka lub innego sporego naczynia
- oczywiście wody niegazowanej (z kranu jeśli jest ona bezpieczna)
- dodatków, które dodadzą właśnie tego smaku
Wrzucamy dodatki do wody, dobrze mieszamy i zostawiamy na tyle, ile cierpliwość nam pozwoli (najlepiej na noc, ale ja piję już po kilku minutach ;] ).
A jakie te dodatki?
Podzielę je na 2 grupy: oczyszczające (nie mylić z przeczyszczającymi! :P) i pozostałe :)
1. W diecie detoks najlepiej spiszą się:
- cytryna - to pewnie żadne zaskoczenie :) Sok z cytryny pomaga oczyścić i alkalizować organizm (sprzyja odkwaszaniu).
- mięta - pomaga na żołądek i w problemach trawiennych. Żeby stworzyć miętową wodę, potrzebujemy kilku świeżych listków. Jeśli nie mamy tej roślinki na parapecie, łatwo możemy ten stan zmienić - wycieczka do supermarketu i 6 zł rozwiąże problem :) W wielu supermarketach na dziale z warzywami i owocami są często półeczki ze świeżymi ziołami w doniczkach, np. rozmaryn, melisa, bazylia czy właśnie mięta.
- ogórek - bardziej wszechstronne warzywo, niż by się mogło wydawać! Woda z dodatkiem kilku plasterków świeżego ogórka ma orzeźwiający smak i właściwości przeciwzapalne. Oprócz tego nawadnia organizm lepiej niż sama woda! (porównaj: napoje izotoniczne)
- imbir - oczyszcza organizm, wspomaga trawienie, dobrze robi na żołądek, czyli właściwie wszystko w jednym :) Ale uwaga, na 1 szklankę wody wystarczy 1 plasterek - imbir długo uwalnia swój aromat. Na początku w ogóle go nie czuć, co kusi, żeby dodać więcej. Kiedy tak zrobimy, mocno potem żałujemy, bo efekt jest piorunujący. Mówię z doświadczenia... :P
(Na podstawie http://www.fitsugar.com/Detox-Lemon-Cucumber-Ginger-Mint-Water-25695903)
Polecam mieszać dodatki. Nigdzie nie jest powiedziane, że należy dodawać tylko 1 rzecz. Wręcz przeciwnie! Najlepiej smakują wody z 2, maksymalnie 3 dodatkami. Oprócz wyżej wymienionych można dodawać owoce i inne zioła.
2. Owoce i aromatyczne zioła - nie czynią aż tyle dobrego co dodatki z punktu 1, ale świetnie smakują i na pewno nie szkodzą:
- truskawki
- jagody
- owoce cytrusowe, np. pomarańcze, grejpfruty, limonka itd.
- arbuz
- ananas
- maliny i jeżyny
- rozmaryn
- szałwia
Możemy mieszać je dowolnie, do wyboru do koloru :) Mi bardzo smakuje moja woda imbirowo-jagodowa:
Jeśli nie macie pomysłu, możecie skorzystać z tych sprawdzonych połączeń:
- wszystkie cytrusy (pomarańcza + cytryna + grejpfrut + limonka)
- malina + limonka
- arbuz + rozmaryn
- jeżyna + szałwia
- ananas + mięta
Gotowa woda może stać w lodówce do 3 dni.
(Na podstawie http://www.theyummylife.com/Flavored_Water)
Szkoda, że obecna pogoda nastraja raczej do picia grzańców niż orzeźwiających napojów... Cholerna polska pogoda, jakim cudem w czerwcu może być 14 stopni... Pocieszam się faktem, że za 2 tygodnie będę już w gorącym Teksasie, gdzie najniższa temperatura o tej porze roku to 27 stopni :)
Smacznego! A raczej - do dna! :)
Super post :) Dużo słyszałam o takich wodach, ale jakoś zawsze zwlekam z ich zrobieniem... Może spróbuję właśnie taką z imbirem lub z ogórkiem - musi byś pyszna :D
OdpowiedzUsuńFajnie :D Nie próbowałam takiego połączenia, ale zapowiada się bardzo orzeźwiająco :)
Usuń